czwartek, 9 lutego 2012

Panowie, uważajcie na siebie

  Nasi bohaterowie już pewnie pakują plecaki a myślami są w drodze do Afganistanu. Żołnierze wszystkich krajów tak się zachowują. Żegnając się z rodzinami są już daleko od domu. Myśląc o misji mają poczucie, że wrócą cali, zdrowi i w komplecie do swoich najbliższych.
  Przynajmniej ja tak zawsze miałem i wielu moich kolegów, z którymi na ten temat rozmawiałem. Jeśli dobrze się przygotowałem, kondycyjnie, organizacyjnie starałem się przewidzieć różne ewentualności, jak najmniej pozostawiałem własnemu losowi - większość działo się po mojej myśli. Sądzę, że podobnie postępują komandosi z Lublińca, którym towarzyszyliśmy przez kilka odcinków tego bloga. Jestem przekonany, że wkrótce będę mógł opisać kilka ich spektakularnych operacji w imię naszej wspólnej sprawy: spokoju i bezpieczeństwa.
 Może uda mi się zobaczyć ich działania na żywo w Afganistanie - dobrze jest popatrzeć na dobrze wykonywaną pracę. Komandosi służący podczas X zmiany w Afganistanie pokazali co umieją - ich koledzy na następnej na pewną nie będą gorsi. Tutaj nie mam wątpliwości.

Panowie, uważajcie tam na siebie!


























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz